Na sesję Helenki pojechałam aż do Warszawy, a to za sprawą jej mamy Karoliny, która jest moja przyjaciółką jeszcze z czasów studiów. Spędziłyśmy razem najlepsze lata w akademiku i w wspólnym studenckim mieszkaniu. Po studiach Karolina wyjechała na stałe do Warszawy i dzieli nas teraz dość spora odległość, jednak staramy spotykać się raz do roku, a przyjaźń podtrzymujemy ciągle dłuuugimi rozmowami telefonicznymi :) Przy okazji jednego z naszych spotkań "na żywo" Karolina poprosiła mnie o zrobienie kilku zdjęć jej córeczki, która niedawno skończyła roczek. Helenka to piękna dziewczynka, o ślicznych niebieskich oczkach, zobaczcie sami.
Spódniczka tutu, którą ma na sobie Helenka oraz wszystkie pomponiki wykorzystane w sesji przygotowała Karolina, której bardzo, bardzo dziękuję, ponieważ po sesji dostałam je wszystkie w prezencie :-) Zapraszam Was też na bloga Karoliny - My Lovely Room, gdzie znajdziecie pełno pięknych inspiracji do urządzenia dziecięcych przestrzeni. Zajrzyjcie koniecznie.
Pozdrawiam, M.
Zdążyłam zapomnieć jakim słodkim bobaskiem była. Teraz to już nie to samo dziecko ;)
OdpowiedzUsuń